PRZEZ KOLEJNE 4 SEZONY WYŚCIGI NASCAR NA ŻYWO, TYLKO NA ANTENIE MOTOWIZJI!
Motowizja przedłużyła prawa do transmisji wyścigów Monster Energy NASCAR Cup Series. Przez kolejne cztery lata fani tej serii będą mogli obserwować zmagania kierowców i ich zespołów na antenie Motowizji.
Monster Energy NASCAR Cup Series to seria 36 wyścigów, w których ścigają się jedni z najlepszych kierowców na świecie. Historia NASCAR sięga 1949 roku i od tamtej pory stale znajduje się wśród najbardziej popularnych sportów Ameryki. Wyścigi te są również najlepiej oglądaną dyscypliną sportową na kanale Motowizja.
Co jeszcze czeka fanów serii NASCAR w tym sezonie?
Do końca sezonu Monster Energy NASCAR Cup Series zostało już tylko pięć wyścigów. Po Hollywood Casino 400, na Kansas Speedway, w walce o tytuł pozostanie jedynie ośmiu kierowców. Przedostatnią rundę fazy playoff rozpocznie wyścig First Data 500 na short ovalu w Martinsville, nazywanym też „spinaczem do papieru”. O tym, kto zostanie tegorocznym zwycięzcą w pucharowej serii NASCAR przekonacie się oglądając Motowizję już 18 listopada.
Jakie zmiany w pucharowej serii NASCAR przyniosą kolejne lata?
Pucharowa seria NASCAR wkracza teraz w fazę naprawdę ciekawych zmian. W minionych latach byliśmy świadkami wprowadzenia nowego sponsora generalnego, nowego formatu rozgrywania wyścigów i debiutu wielu prawdopodobnych przyszłych gwiazd tego sportu. Sezon 2019 będzie cechował się wprowadzeniem nowego pakietu aerodynamicznego i zmianą mocy silników samochodów, która ma jeszcze bardziej uatrakcyjnić wyścigi. Rok później aktualnie obowiązujące umowy z zarządcami torów obecnych w kalendarzu MENCS przestają obowiązywać, co daje pole do ogromnych zmian w kalendarzu serii, który był niejako zablokowany od dobrych kilkunastu lat. Tutaj rysuje się kilka opcji. Mowa jest o zwiększeniu liczby torów drogowych w kalendarzu serii, ale także o zmniejszeniu ilości torów długich na rzecz klasycznych short-tracków, z których wywodzi się seria. Te niesamowite momenty zmian sportu, będziecie państwo mogli śledzić wspólnie z Motowizją. – tak, najbliższą przyszłość NASCAR opisuje nasz komentator wyścigów, Szymon Tworz.