W kwietniu i w maju widzowie ELEVEN SPORTS będą świadkami rozstrzygnięć w najlepszych piłkarskich ligach świata: hiszpańskiej LaLiga Santander, niemieckiej Bundeslidze, włoskiej Serie A TIM i francuskiej Ligue 1 Conforama. Na pierwszy plan wysuwa się transmisja El Clásico, czyli starcie FC Barcelony z Realem Madryt.

6 maja ELEVEN SPORTS pokaże najważniejszy ligowy mecz na świecie, czyli konfrontację FC Barcelona – Real Madryt. Jeśli gospodarze pokonają Królewskich, przypieczętują 25. tytuł mistrza Hiszpanii. Niezależnie od tego jaką formę prezentują obie drużyny, El Clásico niezmiennie gromadzi przed telewizorami miliony kibiców chcących podziwiać najlepszych piłkarzy globu w akcji: Lionela Messiego, Phlippe Coutinho i Luisa Suáreza w drużynie gospodarzy oraz Cristiano Ronaldo, Garetha Bale’a i Karima Benzemę po stronie Realu.

W niemieckiej Bundeslidze coraz bliżej 28. mistrzowskiej korony jest Bayern Monachium, a jego największa gwiazda – Robert Lewandowski, pewnie zmierza po tytuł króla strzelców. W końcowej fazie rozgrywek dla Bawarczyków najtrudniejszy może okazać się mecz z walczącym o miejsce na podium Eintrachtem Frankfurt. Na zakończenie sezonu na drugiej pozycji liczy Borussia Dortmund. Najważniejszym spotkaniem ekipy Łukasza Piszczka będą derby Zagłębia Ruhry z FC Schalke 04, które także liczy na miejsce w czołowej trójce.

Bardzo emocjonująco wygląda sytuacja we Włoszech, gdzie o prymat w Serie A TIM do ostatniej kolejki mogą walczyć Juventus FC i SSC Napoli. Kluczowa dla losów mistrzostwa będzie konfrontacja obu zespołów, do której dojdzie w 34. serii gier. Polscy kibice mają nadzieję oglądać w akcji trzech reprezentantów kraju: Wojciecha Szczęsnego w barwach Starej Damy oraz Arkadiusza Milika i Tomasza Zielińskiego w drużynie z Neapolu.

W Ligue 1 Conforama nie do zatrzymania jest Paris Saint-Germain. Paryżanie ostatni etap sezonu rozpoczną w połowie kwietnia od hitowego starcia z AS Monaco, wciąż jeszcze aktualnym mistrzem Francji. Przed bardzo trudnym zadaniem stanie Kamil Glik, który będzie miał za zadanie powstrzymać najskuteczniejszego piłkarza obecnych rozgrywek, Edinsona Cavaniego.